I wanted to
say you’re just so cool…
Przywykła
tak bardzo do życia w Niemczech, że zaczynała czuć się tam naprawdę u siebie.
Lekcje niemieckiego przynosiły efekty i coraz częściej odzywała się właśnie w
tym języku w codziennych sytuacjach. Złapała dobry kontakt z ludźmi ze swojej
grupy i czasem szli razem po zajęciach na kawę albo na piwo. Zaprzyjaźniła się
też z dziewczyną mieszkającą piętro niżej w jej bloku. Zaczęło się od jej psa,
zaczepiającego Magdę, kiedy szła rano do pracy, bo wtedy najczęściej się mijały
się na klatce, a teraz często wpadały do siebie w jakiejś sprawie albo tak po
prostu, pogadać, albo podzielić się ciastem czy sałatką i przy okazji
poplotkować. Carla też nie była miejscowa, przeprowadziła się tam wiele lat
temu z Czech z rodziną, a potem usamodzielniła. Z Magdą porozumiewały się
najczęściej w kombinacji czterech języków: polskiego, czeskiego, angielskiego i
niemieckiego, bo Carla nie była za dobra w angielskim, zaś niemiecki Magdy
dopiero teraz zaczynał nadawać się do czegokolwiek. Paddy uwielbiał słuchać ich
rozmów, kiedy czasem znajdował się w ich towarzystwie, nawet nie próbował
wchodzić w rolę tłumacza, bo za dobrze się bawił obserwując ich wysiłki. Sam
nieraz wtrącał coś po polsku, co akurat mu się przypomniało, ale jeśli nie było
to „Kocham cię Polska”, to raczej nie miał pojęcia, co mówi. Magda uczyła go
wytrwale różnych zwrotów i słówek, ale marne przynosiło to efekty.
Teraz
akurat pakował się przed trasą w Belgii, więc chodziła za nim i nazywała po
polsku to, co akurat wkładał do torby, a on usiłował powtarzać, z różnym
skutkiem. Skontrolowała stan wciskanych właśnie masowo T-shirtów, po czym z
wymownym spojrzeniem wyjęła je, przeprasowała, poskładała i spakowała raz
jeszcze.
- Co ja bym bez ciebie
zrobił? – cmoknął ją w policzek, śmiejąc się z jej min.
- Wzbudzał powszechną
litość.
Para zwiniętych w
kulkę skarpetek poleciała w jej stronę.
- O nie! Mam nadzieję,
że przynajmniej czyste!
- Nie wiem, nie
sprawdzałem! Ale w razie czego możesz wyprać, skoro tak dobrze się odnajdujesz
w obowiązkach domowych…
- Ty niewdzięczny,
złośliwy … - nie dokończyła, bo jedna wielka ręka zasłoniła jej usta, a druga
zaczęła łaskotać. Prawie się przewrócili, walcząc i wygłupiając, aż w końcu
Paddy złapał Magdę, przerzucił ją sobie przez ramię i w asyście jej pisków i
wyrywania się wyniósł do sypialni. Zrzucił ją na łóżko i zabierał się za
kolejną falę łaskotania, ale ubłagała go, żeby przestał.
- Wariat! – powiedziała,
cała czerwona i potargana.
- Ale wygrałem!
- Przemocą! A to się
nie liczy. – nadąsała się jak mała dziewczynka.
- Oj, no już, masz
rację, walczyłaś dzielnie. – cmoknął ją w przedramię, bo akurat na tej
wysokości miał głowę. – Strasznie dziwnie będzie mi bez ciebie przez te parę
dni. Nie lubię się z tobą rozstawać.
- Ja też tego nie
lubię… Ale to tylko niecałe trzy dni. Już w piątek się zobaczymy. – koncert co
prawda musiał zostać odwołany, ale i tak jechała do niego.
- Przyjadę po ciebie
na lotnisko i pójdziemy gdzieś na kolację?
- Jasne.
Ułożył
się z głową na jej brzuchu, zaczęła więc głaskać go po włosach. Rozmawiali
chwilę o bardziej szczegółowych planach Paddy’ego na te najbliższe dni, potem
upewnili się, że już wszystko ma spakowane i Magda zaczęła się zbierać do
wyjścia. Przypomniało jej się, że ma coś dla niego na złagodzenie tęsknoty.
Wręczyła mu papierową torebkę. W środku była mała poduszka w pluszowej
poszewce, taka w sam raz do zabierania ze sobą w podróż i książka, którą dawno
już chciała mu dać do przeczytania z jej notatkami, zakreśleniami, a w paru
miejscach liścikami do niego, o czym jeszcze nie wiedział. Ucieszył się bardzo
z tych drobiazgów. Przytulili się mocno i pocałowali czule.
- Dzwoń jak tylko
będziesz mógł. I baw się dobrze.
- Dzięki. Będę
dzwonił. Uważaj na siebie.
- Ty też.
"Ale jeśli nie było to „Kocham cię Polska”, to raczej nie miał pojęcia, co mówi. Magda uczyła go wytrwale różnych zwrotów i słówek, ale marne przynosiło to efekty." - eeeej, ale przecież Paddy, to poliglota!
OdpowiedzUsuńMoże to trochę dziwnie zabrzmi ale Paddy bardzo dobrze reaguje na
OdpowiedzUsuń"KU#$A mać " sprawdzone zareagował w Berlinie 😂😂😂😂